Nasz nowy domownik Stefan ....

Serce wrażliwe mam na zwierzęta. Gdybym mogła to wszystkie bym przygarnęła...ale wiadomo musi być i rozwaga i odpowiedzialność - na zwierzę trzeba mieć czas, opieke w przypadku urlopu,wyjazdu, jak zachoruje to jak z dzieckiem trzeba iść do lekarza. Nie zapomnieć o jedzeniu, wodzie i drapanku za uchem....

Po dwóch kotach (niestety w wigilię jeden sobie poszedł) i moim psie Czarku - powiedziałm inwentarz dosyć pokaźny jak na moje możliwości w sam raz koniec.
Ale ....koleżanka pokazała mi kocię, które miało zginąć i przepaść w wiejskich kaszubskich wsiach.
A ...że podbił moje serce - szybka decyzja moja upartość i zjawił się wczoraj słodki kociak rudo biały.

Stefan....stefek, stef.....jak na razie wiedzie prym i chce ustawić ciamajdę Gacka (kota) i bojaźliwego domatora Czarka (psa).
Odsypia i klimatyzuje się - kotek pozbawiony agresji i pazurków w stosunku do ludzi, ufny i bardzo rozglądający się.

Witaj Stefanie....:)


STEFAN :)




GACEK 


CEZARY - zwany CZARKIEM :)


Komentarze

  1. Hmm..Słodziaki <3
    Mi narazie wystarczy zwierzat.Mam chomika,szynszyla i psa <3
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Informuję, że mam włączoną moderacje komentarzy w odpowiedzi na dużą ilość spamu i reklam. Pozdrawiam ciepło :) Agnieszka