Ranniki zimowe - czekam aż się pojawią
W zeszłym roku w lutym pod krzewami zakwitła kępka ranników zimowych. Była to dla mnie nie lada niespodzianka, bo całkiem zapomniałam o tej miłej niespodziance, którą kiedyś otrzymałam do pewnej koleżanki. W tym roku na próżno szukam w tym miejscu i jak na razie niczego nie widać, czyżby nie przetrwał ?
W oczekiwaniu na nadejście wiosny wypatruje rannika.
Rannik zimowy pochodzi z Azji Mniejszej i Europy Środkowej. Rozmnaża się szybko, ponieważ wytwarza sporo nasion, które często transportowane są przez mrówki.
Rannik zimowy jest jedną z roślin, która swoim pojawieniem się zwiastuje wiosnę. Podczas kwitnienia - rozchylenia żółtych płatków wyglądem przypomina kaczeńca.
Preferuje stanowiska półcieniste pod krzewami i drzewami.
W oczekiwaniu na nadejście wiosny wypatruje rannika.
Rannik zimowy pochodzi z Azji Mniejszej i Europy Środkowej. Rozmnaża się szybko, ponieważ wytwarza sporo nasion, które często transportowane są przez mrówki.
Rannik zimowy jest jedną z roślin, która swoim pojawieniem się zwiastuje wiosnę. Podczas kwitnienia - rozchylenia żółtych płatków wyglądem przypomina kaczeńca.
Preferuje stanowiska półcieniste pod krzewami i drzewami.
Są śliczne, takie słoneczne. Ja niestety ich nie mam. Ciekawe czy w tym roku u Ciebie zakwitną.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego Dnia Kobiet.
Ta chyba jakaś plaga na ranniki, bo mnie też w tym roku nie wyszły z ziemi i chyba już nie będzie. U znajomych już kwitną. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie pięknie kwitną i jest ich więcej. Uprawiam je od około 8 lat i nigdy nie zawiodły, zawsze kwitły i zawsze w liczniejszej kępie :)
OdpowiedzUsuńNie mam tych kwiatków, ale ich słoneczny kolor chętnie widziałabym wiosną w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A u mnie w tym roku jest ich mniej. Bardzo je lubię bo te złote kępki ładnie rozświetlają zakątki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie już dawno przekwitły :( Pozdrwaiam
OdpowiedzUsuńWyglądają spektakularnie jeśli jest ich więcej, u mnie niestety w tym roku jak na lekarstwo, dwa lata temu miałam z nich w jednym miejscu taki dywanik, naprawdę ekstra
OdpowiedzUsuńPiękne i słoneczne :) Kojarzą mi się bardziej z latem niż z wiosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
wiosnę już nie tylko czuć, ale i tez widać :)
OdpowiedzUsuńCudne, ja ich nie mam :( Ale teraz na pewno je zakupie jak nadarzy się tylko okazja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aguś serdecznie :)
Może mrówki gdzieś zaniosły nasiona i rannik pojawi się gdzieś, ale dopiero w przyszłym roku:) Ja nie mam rannika, wybieram takie rośliny,które potrafią przetrwać. W tym roku,mimo ciepłej zimy, nie znalazłam kwitnących ciemierników.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.