W oczekiwaniu na wiosnę w ogrodzie
Od kilku dni pogoda sprzyja i to bardzo. Jest cieplej, słońce śmielej wychyla się zza ciężkiego nieba. Powietrze jakby inne. Po najtrudniejszych dla mnie miesiącach jakim są styczeń i luty ruszyłam do ogrodu w wypatrywaniu pierwszych oznak wiosny.
Wszystko jeszcze jest pogrążone w głębokim śnie ale co nieco dostrzegłam.
Wszystko jeszcze jest pogrążone w głębokim śnie ale co nieco dostrzegłam.
Budzi się wiosna i to jest wspaniałe :)))
OdpowiedzUsuńach jak się cieszę - dziękuję za odwiedziny :)
UsuńPieknie przyroda budzi sie do zycia, u mnie niestety wszystko pod sniegiem, ale mam nadzieje, ze jak tylko stopnieje to tez takie piekne widoki beda cieszyc moje oko:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że śnieg już sobie poszedł - pozdrawiam :)
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńCzekam aż ziemia odmarznie aby móc coś robić... a ręce swędzą bo głowa nabita różnymi planami :D
mam podobny syndrom już coraz bliżej :)
UsuńBardzo ciekawie wyglądający ogródek. Myślieliście może o zbudowaniu w ogródku jakieś tarasy drewniane lub coś co będzie przydatne w wakacyjnym grillowaniu?
OdpowiedzUsuńPlany są ale na razie powoli :) dziękuję za odwiedziny.
UsuńWiosna ,wiosna ach to ty...w końcu:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio byłam na swojej działce, gdzie przebiśniegi aż wychylały się w stronę słońca :) Uwielbiam..:)
Tak już bliżej będzie wiosna będzie ! Dziękuję za odwiedziny
UsuńPięknie! Wiosennie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAguś dziękuję za odwiedzinki pozdrawiam
UsuńTo ja
OdpowiedzUsuńBuziaki i ciepłe uściski :)
UsuńOby do wiosny!
OdpowiedzUsuńładniutko
OdpowiedzUsuńJa to już się nie mogę tego marca doczekać, bo mimo wszystko to tak trochę dziwnie by było, gdybym już w lutym wyskoczyła z motyczką do ogródka :)
OdpowiedzUsuńBo co jak co, ale już mnie tak tam ciągnie, tym bardziej, że mam w planach dalsze rozbudowę mojego kwiatostanu. Chętnie bym się tym zajęła, tym bardziej, że słońce już naprawdę mocniej grzeje. U mnie wychodzą już przebiśniegi, a zaraz będę też wypatrywać dalszych roślinek. I sadzić nowe oczywiście.
A czemu nie - w zeszłym roku pod koniec lutego szalałam, co tam jak ciepło to w ogród :) Ciepło pozdrawiam
UsuńJeszcze tylko chwila i będziemy mogli podziwiać uroki wiosny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Dziękuję za odwiedzinki
UsuńAo passar pela net encontrei seu blog, estive a ver e ler alguma postagens
OdpowiedzUsuńé um bom blog, daqueles que gostamos de visitar, e ficar mais um pouco.
Tenho um blog, Peregrino E servo, se desejar fazer uma visita.
Ficarei radiante se desejar fazer parte dos meus amigos virtuais, saiba que sempre retribuo seguido
também o seu blog. Minhas saudações.
António Batalha.
http://peregrinoeservoantoniobatalha.blogspot.pt/
ciepło pozdrawiam
Usuń