Zwierzyniec pełną gębą.
Na początku stycznia pisałam na blogu o tym, że powiększyła nam się rodzinka zwierząt o dodatkowego psa - piękną księżniczkę BRYSIE http://alejakwiatowa.blogspot.com/2015/01/nasz-nowy-domownik-brysia.html .
Minął miesiąc więc wszyscy "prawie" przyzwyczaili się do siebie. Piszę prawie bo obydwa psy zarówno wiekowy Czarek pierworodny jaki i Brysia to dominatory i zazdrośnicy o wszystko. Młodsza chce się bawić - starszy nie ma ochotę i tak się nawzajem omijają. Obydwa muszą dostawać jednakowe głaski :) bo jedno się obraża jak drugiemu okazuje się uczucie. Już wiem, że nie mogą mieć zabawek i dużych kości bo i tak będzie walka kto wszystko zagarnie i kogo będzie zdobycz. W nocy przychodzi wielka miłość i obydwa psy potrafią spać w jednym pokoju.
Niestety nasza Brysia nie znalazła wspólnego języka z kotami - nie atakuje ich, ale piszczy a koty prychają i przeniosły swoje lokum na piętro domu. Jak je widzi to aż wyje i piszczy gotowa do zabawy.
Przyzwyczaiła się do naszych zasad i planu dnia i tego co wolno a nie wolno. Nauczyła się również co to podwórko i co to znaczy dawać głos jak ktoś stoi za płotem
Bardziej martwię się o rabaty :( mniejszy pies owszem kopał tu i ówdzie ale nie robił znacznych szkód - miał swoje "dziurawe miejsca" pod pęcherznicami. Na razie jest zima i wszystko w ogrodzie przykrywa biała pierzyna Brysia omija dwie największe rabaty zgodnie z obrzeżem, ale tą przed domem skraca na przełaj. Zastanawiam się nad ogrodzeniem części ogrodu, bo słabo widzę te moje różane rabaty. Na szczęście nie cwałuje wzdłuż płotu - chociaż też by nie mogła bo tam dosyć obrosło. Chciałabym aby zlitowała się nad moimi roślinami :)
ps. Gacka niestety nie udało się sfotografować nie przepada za aparatem :)
Czarek na spokojnej emeryturze
Stefan
Minął miesiąc więc wszyscy "prawie" przyzwyczaili się do siebie. Piszę prawie bo obydwa psy zarówno wiekowy Czarek pierworodny jaki i Brysia to dominatory i zazdrośnicy o wszystko. Młodsza chce się bawić - starszy nie ma ochotę i tak się nawzajem omijają. Obydwa muszą dostawać jednakowe głaski :) bo jedno się obraża jak drugiemu okazuje się uczucie. Już wiem, że nie mogą mieć zabawek i dużych kości bo i tak będzie walka kto wszystko zagarnie i kogo będzie zdobycz. W nocy przychodzi wielka miłość i obydwa psy potrafią spać w jednym pokoju.
Niestety nasza Brysia nie znalazła wspólnego języka z kotami - nie atakuje ich, ale piszczy a koty prychają i przeniosły swoje lokum na piętro domu. Jak je widzi to aż wyje i piszczy gotowa do zabawy.
Przyzwyczaiła się do naszych zasad i planu dnia i tego co wolno a nie wolno. Nauczyła się również co to podwórko i co to znaczy dawać głos jak ktoś stoi za płotem
Bardziej martwię się o rabaty :( mniejszy pies owszem kopał tu i ówdzie ale nie robił znacznych szkód - miał swoje "dziurawe miejsca" pod pęcherznicami. Na razie jest zima i wszystko w ogrodzie przykrywa biała pierzyna Brysia omija dwie największe rabaty zgodnie z obrzeżem, ale tą przed domem skraca na przełaj. Zastanawiam się nad ogrodzeniem części ogrodu, bo słabo widzę te moje różane rabaty. Na szczęście nie cwałuje wzdłuż płotu - chociaż też by nie mogła bo tam dosyć obrosło. Chciałabym aby zlitowała się nad moimi roślinami :)
ps. Gacka niestety nie udało się sfotografować nie przepada za aparatem :)
Czarek na spokojnej emeryturze
Stefan
Mam nadzieję, że Brysia z czasem polubi się z kotkami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńByła;m,tu. Pa.
OdpowiedzUsuńMasz fajne zwierzaczki ! Pozdrawiam ciepło !
OdpowiedzUsuńMam też takiego samego psa jak ten którego masz na zdjęciu na ogródku. Moje dzieci natomiast chcą kota i nie wiem co zrobić. http://www.ideagarden.pl/deski-egzotyczne-profile.html
OdpowiedzUsuńŚliczna kocio - psia rodzinka ! Słodziaki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
uuuu co za ruda piękność:)
OdpowiedzUsuńDwa psy, koty - zdecydowanie nie będzie nudno. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne psy, a kotka to chyba wybudziłaś ze snu :D
OdpowiedzUsuńNo to się nazywa zwierzyniec! Super, ja też kocham psy i koty chociaż na razie nie mam warunków aby mieć własne. Ale niedługo może to się zmienić dlatego już powoli zastanawiam się jakie pupile wtedy zagoszczą u nas. Czytam na https://zdrowe-zwierze.pl/owczarek-niemiecki-opis-i-charakterystyka-rasy-wyglad-charakter-i-zdrowie/ o owczarkach niemieckich, mimo że to duże psy to myślę, że mogą być bardzo przyjazne i opiekuńcze.
OdpowiedzUsuń