Rabata pomiędzy domem a garażem cd.
Od pomysłu do realizacji :) Wczorajszy dzień mój dzielny pracuś realizował pomysł mojej rabaty pomiędzy domem a garażem zgodnie z planem z załączonego wcześniej projektu.
A oto dalsze etapy tworzenia rabaty :)
Proszę Was o pomoc co myślicie aby posadzić w rabacie pomiędzy żwirem. Ja zastanwiam sie nad daliami - jest to miejsce, które podczas zimy nie będzie odznaczone (sama rabata) i podczas odśnieżania może zostać zadeptana na śniegu albo zapomniana. Po drugie fajnie mieć takie jedno miejsce, gdzie rosną same dalie - problem łysego placka będzie wiosną.
Obok na miejsce istniejącej rabaty chcę posadzić same rododendrony - ale też nie wiem/
Czy dalie 80-100 cm nie będą dziwnie wyglądały - pomocy :)?
A oto dalsze etapy tworzenia rabaty :)
Proszę Was o pomoc co myślicie aby posadzić w rabacie pomiędzy żwirem. Ja zastanwiam sie nad daliami - jest to miejsce, które podczas zimy nie będzie odznaczone (sama rabata) i podczas odśnieżania może zostać zadeptana na śniegu albo zapomniana. Po drugie fajnie mieć takie jedno miejsce, gdzie rosną same dalie - problem łysego placka będzie wiosną.
Obok na miejsce istniejącej rabaty chcę posadzić same rododendrony - ale też nie wiem/
Czy dalie 80-100 cm nie będą dziwnie wyglądały - pomocy :)?
O rany, jak bym widziała siebie samą sprzed kilku lat. Uwielbiam takie łuki i większość mojego ogrodu tak jest zaprojektowana. I żwiru też u mnie cała masa - widzę, że mamy podobne poczucie estetyki. Taka pierwsza myśl jak spojrzałam na tą rabatę - wzdłuż linii dzielącej rabatę posadziłabym trzy tuje strzeliste. Są wąskie, rosną tylko wzwyż. Dzięki temu reszta rabaty byłaby na rośliny kwitnące. Jeżeli dalie to wybrałabym odmiany niskie. Można też wsadzić cebulki tulipanów czy krokusów - wiosną nie byłoby pusto. A po obwodzie wzdłuż kamieni zrobiłabym obwódkę z firletki smółki. Byłaby zielona przez cały sezon a w okresie kwitnienia bajeczna. Kępki łatwo jest dzielić i świetnie się przyjmują. To taka moja wizja. Z ciekawością będę podglądać dalszy rozwój Twoich rabatek. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwa właśnie firletka moja ukochana - dziękuje za pomysł, ktoś tu wspomniał o lawendzie coś co będzie kontrastowało ze żwirem z dalii zrezygnowałam mam same duże - dziękuję za pomysły :)
UsuńJak widać praca postępują zgodnie z planem tylko aby pracuś w połowie nie zastrajkował.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Janusz chucham na niego i dmucham nie wywołuj wilka z lasu :)
Usuńbardzo ciekawa jestem efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuńJa postawiłabym na byliny, które pięknie rozrastają się i nie przeszkadzają im uszkodzenia śniegiem, bo wiosną i tak wychodzą z ziemi. Także widziałabym tę łezkę wypełnioną lawendowym krzewem czyli Perowskia łobodolistna, bo jego na wiosnę przycina się tuż nad ziemią, a na tym jasnym żwirku lawendowe pędy cudownie by się prezentowały.
Iva - tak lawenda mam jej pełno w ogrodzie i ciągle mi jej mało - obiecałam sobie dosyć bo za dużo tutaj mnie kusi .
UsuńNA końcowy efekt pewnie będzie trzeba jeszcze poczekać :)
ale ja nie myślałam o lawendzie, ale, jak pisałam, o Perowskia łobodolistna, potocznie zwana lawendowym krzewem:)
Usuńczy to garaż czy dom to bardzo fajne że ktoś myśli o alejce i kwiatach - też taki pomysł wdrażam w swoim ogrodzie
OdpowiedzUsuń